wtorek, 17 kwietnia 2012

za późno. już nie musisz o mnie walczyć. Dziękuję .

Oczywiście również składam najserdeczniejsze życzenia Karolci <3 
A w sobote balujemy <3 ! jest , jest, jest ! . 

Jestem na jakiejś cholernej huśtawce emocjonalnej i najgorsze jest to, że boję się z niej zeskoczyć. Boję się wrócić do mojej szarej rzeczywistości.. Raz pęka mi serce, raz rozkwitam szczęściem, ale przynajmniej coś się dzieje.

Jak Martin Solveig powiem Ci ' Hello' , Jak Beyonce i Lady Gaga spytam o Twój 'telephone' , jak Black eyed peas poproszę 'rock that body', na koniec jak James Blunt wyszepczę cicho 'goodbye my lover', Ty jak eminem będziesz błagał 'baby come back', nie ulegnę. Powiem Ci 'fuck you' jak ja.

jest takie miejsce, które przypomina mi akurat Jego, i to się nie zmieni. Nigdy..

to że lubie sie najebać do zgonu , uwielbiam dresy i za duże bluzki oraz bluzy , przeklinam jak mało kto i kocham rap nie znaczy że jestem gorsza od ciebie pusta lalo . jestem lepsza bo wiem w chuj więcej od ciebie o życiu , a nie o tym który puder ma ciemniejszy odcień

nastolatki . najbardziej cwana grupa społeczna .chcą mieć prawa dorosłych i obowiązki dzieci.

Na Jego widok zapiera mi wdech w piersiach, a mój wyrafinowany sposób mówienia staje się nadzwyczaj chaotyczny.

Boże, jeśli przeznaczenie istnieje, spraw żeby On był mi przeznaczony...

Zwykli ludzie, niezwykła przyjaźń.

Najgorzej jest wtedy , kiedy nie wiesz czy prosić Boga o śmierć czy o życie .

cenię odwagę. a szczególnie, kiedy dzięki odwadze chłopaka mogę być szczęśliwa.

No i w końcu od pewnego słońca wschodu. Uśmiechasz się i mówisz: Don't worry be happy i do przodu.

I wtedy rozum nakrzyczał na serce, że sobie nie da rady, że ta zabawa nie jest dla niego odpowiedz.

Czasem czuję Twoją obecność mimo tego, że nie ma Cię obok.

najlepiej odejść w momencie kiedy jeszcze nikomu na Tobie nie zależy .

Nigdy nie chciałam być tą, o której będziesz chciał zapomnieć. Wiem, że spieprzyłam wiele spraw, nie doceniałam tego uczucia i sądziłam,że ramiona innego będą tak samo ciepłe jak Twoje, a wargi tak czułe. Szukałam tego szczęścia z rąk do rąk, oddechów do oddechu i marnych szeptów. Byłam ślepa na wszystko i w pewnym momencie przestałam słuchać swojego serca,które krzyczało, wyrywało się, drapało od środka, ale ja to zagłuszałam. Przepraszam, że nie pozwoliłam nam istnieć, że szukałam wszędzie tylko nie w Tobie

niby dorosły , ale rozum ma dziecka .

Sądząc po doświadczeniach na wszystko powinniśmy być przygotowani. Na nagłe złamanie serca , spierdolenie się najmniejszych spraw czy banalne rozlanie kawy. Gdybyśmy tylko to przewidywali byłoby prościej , cholernie prościej.

owszem, mam ciężki charakter. tłumię w sobie wszystko co leży mi na sercu i nie potrafię wygadać się nawet najlepszej przyjaciółce. często pyskuje i wybucham agresją, nie potrafię się powstrzymać i przestać. zbyt często się kłócę, ranię tych na których mi naprawdę zależy i ciągle mówię coś czego nie powinnam

Szczęście rozlało się na błękitnym niebie przejrzyście, tej nocy niepewność zostanie pogrzebana razem ze wstydem.

Mam już dość ale nic nie mogę zrobić,z resztą to się nie liczy więc stawiam na tym pomnik.I możne kiedyś się z tym pogodzę, ale wtedy będziecie tańczyć na moim grobie...

I bądź tu obojętna, gdy On jest dla Ciebie wszystkim..

często ostatnią rzeczą, której człowiek się trzyma, bywa czyjaś dłoń.

Był zachód słońca. Zakochani spacerowali sobie razem po plaży, wtuleni w siebie. Świata poza sobą nie widzieli. Wiatr rozwiewał długie i brązowe włosy dziewczyny, wyglądała wtedy pięknie. I tak magicznie. A patrząc na Niego, jej zielone tęczówki błyszczały. Była w nich Miłość. Weszli na mostek, a on złapał ją od tyłu i razem wpatrywali się w zachód słońca, który tego dnia był przepiękny jak nigdy dotąd. Po chwili wziął dziewczynę na ręce i razem wskoczyli do wody. Dosięgli dna i popłynęli ku górze, po czym podpłynęli do brzegu.

-Oszz tyy, jak tak mogłeś? -uśmiechnęła się i spojrzała mu prosto w jego niebieskie oczy. Po chwili poczuła jego zimne dłonie na swoich policzkach, i jego cudne usta połączone z jej ustami, które tak bardzo tego pragnęły. W tamtej chwili, była najszczęśliwszą istotą na świecie...

tyle rzeczy właśnie traci swoje znaczenie .


* * * 
~Natek ; *



4 komentarze:

  1. Ijeee jeee jeeee <333 dziekuję !! ♥
    Am no i piękne opiski , jeden zapożyczyłam na opis na GG :D <3 ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. fajne teksty :)

    dzięki za komentarz! obserwuję!

    OdpowiedzUsuń

Mile widziane komentarze <3